W wyroku Wielkiej
Izby z 26.03.2019 wydanym w połączonych sprawach C-70/17 i C-179/17 Abanca Corporación Bancaria oraz Bankia TSUE zajął się m.in. rozumieniem interesu
konsumenta w stwierdzeniu nieważności całej umowy na podstawie art. 6.1
dyrektywy 93/13/EWG.
Zdaniem TSUE
sąd krajowy powinien każdorazowo zbadać, czy stwierdzenie nieważności umowy
zawierającej nieuczciwy warunek naraża konsumentów na szczególnie negatywne konsekwencje (pkt 59, 61, 64). Oznacza to,
że nie mogą to być zwykłe negatywne konsekwencje typowe dla określonej sytuacji
faktycznej, np. prowadzenie egzekucji wobec konsumenta, który nie zwraca
otrzymanej kwoty kredytu, ale konsekwencje szczególne, np. prowadzenie
egzekucji w mniej korzystny sposób (jeżeli dostępne są dwa sposoby - pkt 61).
Należy
zauważyć, że w rozpatrywanych sprawach konsumenci nie występowali o
stwierdzenie nieważności całej umowy. W jednej sprawie konsumenci występowali o
stwierdzenie częściowej bezskuteczności umowy (pkt 21). W drugiej sprawi konsumenci
wnieśli o wstrzymanie egzekucji w trybie egzekucji z nieruchomości obciążonej
hipoteką (pkt 128 opinii Rzecznika Generalnego w sprawie). Podobnie w powołanej
sprawie C-26/13 Kásler, konsumenci
również nie powoływali się na nieważność całej umowy (pkt 58).
Należy tu
poczynić dygresję i odnieść się do wyroku TSUE z 14.03.2019 C-118/17 Dunai. W tym wyroku wskazano, że stanowisko
procesowe konsumenta najlepiej oddaje jego interes (pkt 55 wyroku C-118/17). „Zważywszy, że konsument wnosząc pozew
przeciwko bankowi, chciał się uwolnić właśnie od tego obowiązku [ponoszenia
ciężaru finansowego związanego z ryzykiem kursu walutowego, przyp. MK], byłoby sprzeczne z jego interesami, gdyby
sąd odsyłający uznał przedmiotową umowę za ważną” (pkt 24 wyroku C-118/17).
Wracając do
spraw C-70/17 i C-179/17 należy założyć, że stanowisko Wielkiej Izby TSUE
byłoby inne gdyby konsumenci wnosili o stwierdzenie nieważności całej umowy.
Stanowisko
takie jest zgodne z utrwalonym orzecznictwem TSUE, zgodnie z którym ostatecznie
to konsument jest władny stwierdzić, czy sankcja nieuczciwości warunku umownego
na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG, w tym stwierdzenie nieważności
całej umowy, jest dla niego korzystna, czy też nie; czy ją akceptuje, czy z
niej rezygnuje (np. wyrok TSUE z 21.02.2013, C-472/11 Banif).
”Sąd krajowy powinien wyciągnąć wszystkie skutki, które zgodnie z prawem krajowym
wynikają ze stwierdzenia nieuczciwego charakteru danego warunku, w celu
zapewnienia, że konsument nie będzie nim związany (ww. wyrok w sprawie Asturcom
Telecomunicaciones, pkt 59). Trybunał stwierdził jednak, że sąd krajowy nie ma
obowiązku na podstawie dyrektywy wyłączać zastosowania danej klauzuli, jeżeli
konsument, po poinformowaniu go przez rzeczony sąd, nie ma zamiaru powoływać
się na nieuczciwy i niewiążący charakter (zob. ww. wyrok w sprawie Pannon GSM,
pkt 33, 35). (pkt 27 wyroku C-472/11)”.
Gdyby nawet
stanowisko procesowe konsumenta nie miało być decydujące, to i tak w warunkach faktycznych
i prawnych sporów sądowych prowadzonych w Polsce na tle kredytów z klauzulami
walutowymi nie powinno być wątpliwości, że nieważność całej umowy leży
zasadniczo w interesie konsumenta, a nie leży w interesie banku.
Wskazują na to m.in.
następujące okoliczności:
- od roku 2010
kredyty te nie są już udzielane,
- roszczenia
banku przedawniają się po trzech latach od wymagalności, którą w przypadku
roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia liczy się od dnia następującego po
dniu przysporzenia (art. 120 k.c. w zw. z art. 455 k.c.),
- bank może
żądać tylko różnicy między kwotą wypłaconą, a kwotą już spłaconą,
- bankowi nie
przysługują już przywileje związane z BTE, co oznacza konieczność prowadzenia
procesu na zasadzie równości broni,
- nieważność
umowy kredytowej pociąga za sobą nieważność umowy hipotecznej, co z kolei oznacza,
że konsument może sfinansować spłatę nieważnego kredytu przez zaciągnięcie
nowego kredytu hipotecznego lub przez sprzedaż nieobciążonej nieruchomości,
- sąd jest władny
rozłożyć świadczenie konsumenta z tytułu zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia na
raty (art. 320 k.p.c.).
W konsekwencji,
wydaje się, że w świetle omawianego tu wyroku Wielkiej Izby TSUE korekcie
powinna ulec ta linia orzecznicza, która zakłada „chronienie” konsumenta przed
skutkami jego własnego pozwu i odmawianie konsumentowi sankcji nieważności
umowy na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG z powołaniem na „interes
konsumenta”.
Odniesienia do numerów bocznych uzasadnienia dotyczą wyroku
C-70/17 i C-179/17, chyba że inaczej wskazuję.
konsument jest dosyć dobrze chroniony prawem, zawsze można poszukać pomocy właśnie u rzecznika praw konsumenta. Gorzej już to wygląda z przedsiębiorcami. Ja otrzymałam pomoc jeżeli chodzi o opodatkowanie marynarzy, tu warto wybierać odpowiednich radców prawnych
OdpowiedzUsuń