Klauzule umowne, przewidujące mechanizm indeksacji oparty na bankowej tabeli kursów, są bezskuteczne. Umowa w pozostałym zakresie jest ważna. Oznacza to, że w mocy pozostaje kredyt spłacany w formule PLN plus LIBOR (i umówiona marża).
Przekształcanie klauzul indeksacyjnych byłoby niedopuszczalną redukcją utrzymującą skuteczność, nie do pogodzenia z prewencyjnym charakterem sankcji podkreślanym w orzecznictwie TSUE. Nieuczciwy przedsiębiorca nic nie ryzykowałby bowiem stosując nieuczciwe klauzule, jeżeli po kontroli sądowej umowa miałaby tylko zostać sprowadzona do treści mieszczącej się w granicach prawa. Pominięcie całej nieuczciwej klauzuli jest właściwą sankcją w rozumieniu art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG.
Odniesienie (umieszczone w oświadczeniu klienta o ryzyku walutowym) do kursu rynkowego, w oparciu o który ustalane są kursy walutowe przy wypłacie i spłacie kredytu indeksowanego jest nieprecyzyjne, a przez to również obarczone dowolnością i niedopuszczalne. Dodatkowo widełkowe określenie odchyleń od obiektywnych notowań kursu (tu: do +/- 5%), nawet gdyby było w treści umowy i nawet gdyby odsyłało do obiektywnego miernika, i tak byłoby obarczone niedopuszczalną dowolnością banku jako strony umowy.
Najciekawszym elementem rozstrzyganego sporu była kwestia skuteczności aneksu, który miał ustalać saldo kredytu w CHF, werbalnie go przewalutowując, ale pozostawiając zobowiązanie konsumenta do dokonywania wpłat na konto w PLN.
SN, odmiennie niż Sąd Apelacyjny, nie dopatrzył się w aneksie odnowienia zobowiązania.
Po pierwsze, nie można tu mówić o odmiennym świadczeniu (art. 506 k.c.). Zobowiązanie konsumenta pozostaje zobowiązaniem do świadczenia w PLN, a gdyby nawet strony umówiły rzeczywiście, a nie tylko werbalnie, płatności w CHF, to i tak nie byłoby to świadczenie rodzajowo odmienne (też byłoby to świadczenie pieniężne). Jedyne co na pewno strony zmieniły, to odesłanie do notowań walutowych (z tabeli banku do tabeli NBP).
Po drugie, strony nie umówiły innej podstawy tego samego świadczenia (art. 506 k.c.), co mogłoby być alternatywnie drugą postacią odnowienia zobowiązania. Aneks nie jest inną podstawą prawną (umowa pozostaje ta sama) i nie byłby inną podstawą prawną nawet, gdyby zmieniał charakter kredytu na walutowy.
Określenie w aneksie salda kredytu w CHF ma charakter uznania długu. Jednak uznanie długu nie kreuje go, a jedynie przenosi ciężar dowodu na uznającego dług w zakresie nieistnienia długu. Powodowie mogą więc udowadniać, że dług istniał w innej (niższej) wysokości, a w konsekwencji doszło do nadpłat w jego spłacie. SN uznał za prawdopodobne, w świetle ww. stwierdzenia częściowej bezskuteczności umowy, że nadpłata wystąpiła.
SN wskazał, że kredyt w formule PLN plus LIBOR i marża jest bardzo korzystny dla konsumenta. SA będzie więc musiał ustalić, czy w interesie konsumenta było w ogóle zawieranie aneksu do umowy, który zmienia saldo kredytu przez odniesienie do CHF i przewiduje spłatę po przeliczeniu tego salda przez kurs ustalany przez NBP (SN sugerował, że raczej takiego interesu nie widzi). SA będzie musiał ustalić czy, i ewentualnie jakie, skutki aneks wywołał.
Sprawa dotyczy kredytu Noble Bank przeznaczonego na inwestycje kapitałowe.
Sprawa dotyczy kredytu Noble Bank przeznaczonego na inwestycje kapitałowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz