piątek, 15 maja 2015

SN odesłał klientów mBanku ... z kwitkiem?



Sąd Najwyższy zwrócił sprawę z powództwa grupy klientów mBanku do ponownego rozpoznania, gdyż nie czuł się usatysfakcjonowany wyrokiem SA w Łodzi. Wyrok ten wskazywał, że bank jest bezpodstawnie wzbogacony odsetkami, które pobrał według decyzji swojego zarządu, a nie według umowy. SN wskazał, że sprawa dotyczyła odpowiedzialności z tytułu nienależytego wykonania umowy, a więc kontraktowej odpowiedzialności odszkodowawczej. Dlaczego?

Z lektury wyroku SO w Łodzi (II C 1693/10), przytaczającego najpełniej żądania pozwu wynika, że powód domagał się ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej. Odpowiedzialność cywilna, regulowana w Kodeksie cywilnym zasadniczo może mieć postać: odpowiedzialności odszkodowawczej kontaktowej, odpowiedzialności odszkodawawczej deliktowej i odpowiedzialności z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Istnieją pewne instytucje nie mieszczące się w tym klasycznym podziale, jak np. odpowiedzialność z tytułu naruszenia dóbr osobistych, która występuje mimo braku uszczerbku materialnego, ale ich omawiana sprawa nie dotyczy.

Jeżeli pozew dotyczy ustalenia zasad odpowiedzialności odszkodowawczej, regulowanej głównie przez art. 471 k.c., to rację ma SN, że ustalenie nieskuteczności (wadliwości) klauzuli umownej (np. z uwagi na jej abuzywność) to dopiero pół sukcesu powoda; trzeba jeszcze wykazać szkodę i związek przyczynowy między wadliwością umowy i szkodą. A jak mówił na pewnym szkoleniu jeden z sędziów SN: „związek przyczynowy istnieje tylko w głowie sędziego”. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że ocena związku przyczynowego między bezprawnym zachowaniem a szkodą jest niezwykle subiektywna, a cały dorobek nauki oraz orzecznictwa w tym zakresie ma tylko pomóc sędziemu podjąć decyzję zgodną z własnym sumieniem.

Zgodnie z referatem pozwu zawartym w ww. wyroku SO, powód nie wnosił o ustalenie zasad odpowiedzialności z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. W przypadku bezpodstawnego wzbogacenia, nie ma znaczenia związek przyczynowy między bezprawnym działaniem i szkodą, a jedynie istnienie przysporzenia majątkowego nie mającego uzasadnienia umownego (czasem ustawowego, ale nie o tym tu mowa).

Jeżeli więc powód nie wnosił o ustalenie bezpodstawnego wzbogacenia banku (w postaci nienależnego świadczenia – art. 405 w zw. z art. 410 k.c.), to SA nie mógł ustalić istnienia bezpodstawnego wzbogacenia. SA nie ustalił bezpodstawnego wzbogacenia w sentencji wyroku, a jedynie w uzasadnieniu. Nie mógł tego zrobić w sentencji, bo byłoby to orzekanie ponad żądanie (art. 321 k.p.c.). SA zrobił to tylko w uzasadnieniu. I SN nie kwestionował tego akurat ustalenia. SN wrócił do żądania pozwu oraz sentencji wyroku SA i powiedział, że skoro decydujemy o odpowiedzialności odszkodowawczej, to musimy poznać działanie, szkodę i związek między nimi.

Przed stronami i SA zadanie znalezienia i ocena opinii biegłego, który wypowie się na temat, na który wypowiedzieć nie chciał się nadzorca rynku (KNF): ile bank zarabiał z tytułu spreadu na odsetkach i czy zarobek ten był uzasadniony ekonomicznie i moralnie.

Na marginesie rozstrzygnięć merytorycznych SN wskazał na bardzo ważne zasady rządzące pozwami grupowymi:
- wyrok w sprawie grupowej nie jest ani wyrokiem częściowym (art. 317 k.p.c.), ani wyrokiem ustalającym (art. 189 k.p.c.), nie trzeba więc do niego stosować rygorów typowych dla tych instytucji,
- nawet w sprawie odszkodowawczej, gdzie okoliczności uzasadniające odpowiedzialność naruszyciela są zindywidualizowane, można poszukiwać elementów wspólnych, których dotyczy pozew grupowy; nawet taką sprawę należy przyjąć do rozpoznania w postępowaniu grupowym (sygn. akt II CSK 768/14).

3 komentarze:

  1. Jest już uzasadnienie. Panie mecenasie jeśli to możliwe proszę o komentarz.
    http://194.181.24.25/sites/orzecznictwo/orzeczenia3/ii%20csk%20768-14-1.pdf

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komentarz już zamieściłem w osobnym wpisie.

      Usuń
    2. Dziękuję. Umieściłem link do wpisu na fb.

      Usuń