Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku VII AGa 758/19 z 15 marca 2018 stwierdził nieważność umowy CIRS zawartej przez BRE Bank SA z przedsiębiorcą zajmującym się gospodarką odpadami.
Sprawa dotyczyła transakcji wymiany strumieni odsetkowych WIBOR na LIBOR przy jednoczesnej wymianie strumieni walutowych PLN na JPY. Transakcja miała w zamierzeniu stron zmniejszyć oprocentowanie kredytu złotówkowego, odnoszone do WIBOR właśnie.
Niestety, transakcja pozwalając na obniżenie oprocentowania wystawiała klienta na ryzyko walutowe nieograniczone i rażąco nieekwiwalentne w stosunku do ryzyka banku.
Sąd ustalił, że transakcja miała charakterystykę transakcji spekulacyjnej, mimo deklarowanego celu w postaci jedynie zmniejszenia oprocentowania kredytu.
Na banku ciążyły obowiązki informacyjne dotyczące dopasowania transakcji do celów, sytuacji, oświadczenia i wiedzy klienta (zasady ochrony klienta na rynku niefinansowym MiFID). Nie ma większego znaczenia fakt, że transakcja została zawarta przed formalną, spóźnioną implementacją dyrektyw MiFID.
Obowiązki te zostały naruszone, gdyż:
- celem klienta było obniżenie kosztów odsetkowych kredytu, a nie spekulowanie na rynku walutowym,
- sytuacja klienta (brak wpływów w JPY) wskazywała, że transakcja ta jest nieodpowiednia dla niego,
- klient nie miał doświadczenia w zawieraniu i rozliczaniu podobnych transakcji (wprawdzie zawarł wcześniej jedną transakcję CIRS, która została z inicjatywy banku przedterminowo zamknięta z uwagi na niekorzystną dla banku zmianę kursu, ale nie był przy zawieraniu tej transakcji informowany o jej charakterze, a ze sposobu jej wykonania również nie mógł się zorientować w ryzykach, które powstają po jego stronie),
- klient nie miał wiedzy na temat ryzyk wynikających z zawieranej transakcji, gdyż na pytania o ryzyka dealer bankowy w rozmowach telefonicznych udzielał wymijających odpowiedzi, a prezentacja graficzna skupiała się na korzyściach i ryzykach wynikających z wymiany stóp procentowych, a nie z wymiany walutowej).
Dodatkowo, bank powinien być traktowany jako doradca klienta, gdyż to bank zaproponował transakcję, pracownik w takiej roli się prezentował, klient wprost poprosił o poradę, a bank nie odmówił.
Klient zajmujący się gospodarką odpadami nie może być traktowany jak profesjonalista na rynku finansowym.
Sąd uznał, że w powyższych okolicznościach nie może odnieść skutku zawarta w prezentacji oraz w umowie ramowej klauzula wyłączająca odpowiedzialność banku za przekazywane informacje. Byłoby to bowiem sprzeczne z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa.
Sąd uznał też za sprzeczne z naturą umowy pozostawienie bankowi jednostronnej kompetencji do ustalania wysokości świadczenia klienta w razie przedterminowego zamknięcia transakcji.
Podsumowując, umowa jest nieważna gdyż została zawarta z naruszeniem zasady lojalności banku wobec klienta, zasady ekwiwalentności ryzyk oraz świadczeń z umowy, a także zasady równości stron.
Sąd dopatrzył się też sprzeczności tak zawartej umowy z naturą umowy w ogóle, a w szczególności z naturą umowy zabezpieczającej przed ryzykiem, co było deklarowane w prezentacji przed zawarciem transakcji.
Treść wyroku z uzasadnieniem: http://law24.pl/3502-cirs-niewazny-bre-sad/
Każda rozprawa to olbrzymi stres. Dlatego jestem zdania, że na prawnikach nie warto oszczędzać. Kluczową rolę w wypadku naszej sprawy odegrała Kancelaria adwokacka. Byliśmy prowadzeni za rękę od początku do końca, dzięki czemu bez trudu udało się wygrać proces.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie opisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń