W sprawie naszych klientów ukazało się właśnie uzasadnienie wyroku
I CSK 242/18 z 9 maja 2019. Sąd Najwyższy potwierdził w nim kilka dość oczywistych
tez, wciąż rozbieżnie ocenianych przez sądy powszechne. Sformułował też co
najmniej dwie tezy, które wydają się błędne.
SN prawidłowo wskazał, że przy założeniu, że
umowa kredytowa jest ważnie zawarta, można ją wykonywać w formule określanej
jako PLN plus LIBOR (s. 10-11).
Prawidłowe jest również stwierdzenie, że
aneksy do umowy kredytowej zawartej z konsumentem nie mogą uzdrawiać jej wad,
jeżeli konsument nie zgodził się na taki skutek „jednoznacznie, wyraźnie i
stanowczo” (s. 12). Byłoby to bowiem sprzeczne z dorobkiem wspólnotowym niedopuszczającym
takiego sposobu obchodzenia przepisów chroniących konsumenta.
W szczególności, prawidłowe jest
stwierdzenie, że aneks deklarujący, że kredyt indeksowany staje się kredytem
walutowym w kwocie X CHF nie jest nowacją (s. 12). SN wskazał, że zamiar
odnowienia nie wynika z treści aneksu.
Po pierwsze, odnowienia nie było, gdyż po
aneksie klienci nie mieli spełniać „innego świadczenia”. Uważna lektura aneksu
wskazywała bowiem, że miało to być również świadczenie pieniężne spełniane w PLN
przez obciążanie tego samego rachunku bankowego powodów. Jedyna zmiana, nieuzasadniająca
przyjęcia odnowienia, miała dotyczyć sposobu ustalania kursu CHF/PLN (s. 13).
Po drugie, odnowienia nie było, gdyż aneks
nie stanowił zmiany podstawy prawnej świadczenia. Deklarowana w nim zmiana
nazwy umowy z kredytu „indeksowanego” na kredyt „walutowy” nie ma decydującego
znaczenia (s. 14).
SN przypomniał przy tej okazji, że na
podstawie kodeksu cywilnego obowiązuje zasada dwóch kondykcji, polegająca na
odrębnym traktowaniu roszczeń o zwrot nienależnego świadczenia w przypadku
nieważności umowy (s. 13). Jest to istotne wskazanie, gdyż od pewnego czasu
pojawiają się w orzecznictwie sądów powszechnych próby zastosowania w takiej
sytuacji tzw. teorii salda.
SN podkreślił też, że prawnie istotne jest wskazanie
w umowie obciążenia konkretnego rachunku bankowego, prowadzonego w konkretnej
walucie (tu: PLN) jako sposobu spełnienia świadczenia pieniężnego.
Jak wyżej wskazano, SN w omawianym wyroku nie
ustrzegł się niekonsekwencji. Pierwsza (1) niekonsekwencja dotyczy skutków uznania
klauzul indeksacyjnych za określające główne świadczenia stron (s. 10). Druga (2)
niekonsekwencja dotyczy dopuszczenia w odnowieniu innej niż pierwotna wysokości
zobowiązania (s. 12).
(1) Wydaje się, że przyjęcie, że klauzule
indeksacyjne określają główne świadczenia stron w rozumieniu art. 3851 §1
k.c. (na tle umowy kredytu chodzi o kwotę kredytu podlegającą wypłacie i
spłacie), powinno oznaczać, że ich wadliwość oznacza wadliwość konsensu, czyli
brak skutecznego zawarcia umowy. Założenie, że określenie głównych świadczeń
stron przez strony jest wadliwe tylko w części wydaje się równoznaczne z tzw. „redukcją
utrzymującą skuteczność”, jednoznacznie wyłączoną w relacjach konsumenckich
(zob. np. wyr. TSUE C-70/17, nb. 64). Problem ten pojawił się już w innym wyroku
SN - III CSK 159/17 z 4.04.2019. Być może kwestia ta powinna być wyjaśniona
przez uchwałę podejmowaną w poszerzonym składzie.
(2) SN nieprzekonująco wyjaśnił, że z treści art.
506 § 1 k.c. wynika, że jedną z postaci odnowienia jest spełnienie „innego
świadczenia” (s. 12). Nie jest to jeszcze argument za dopuszczalnością np.
odnowienia zobowiązania do zapłaty 50.000 PLN przez zapłatę 100.000 PLN. Pojawia
się bowiem pytanie, czy dodatkowe 50.000 PLN jest zgodne z zasadą kauzalności
odnowienia przywołaną przez SN zdanie wcześniej? Zresztą SN w innym miejscu wskazuje,
że badany aneks nie przewidywał „innego świadczenia”, skoro powodowie mieli nadal
świadczyć w PLN, a zmiany dotyczyły zasady ustalania kursu przeliczeniowego. Należy
przypomnieć, że kurs ten ma to znaczenie, że wpływa na wysokość raty
świadczonej przez powodów w PLN.
Omawiany wyrok pozostawia otwartą kwestię
ważności badanej umowy kredytowej. Okoliczność, że chodzi o wysoce spekulacyjny
kredyt inwestycyjny oferowany swego czasu przez Noble Bank (obecnie Getin Noble
Bank) uzasadnia przypuszczenie, że coraz bardziej realne staje się stwierdzenie
nieważności tej umowy (tak jak to miało miejsce w przypadku podobnych umów
Noble Bank, zob. np. wyr. SA w Warszawie I ACa 7/18, wyr. SO w Warszawie XXV C
266/15). Ponadto, wyrok ten wskazuje że formuła PLN plus LIBOR jest „najmniejszym
wymiarem kary” dla nieuczciwego banku. Z wyroku tego wynika też, że żadnego
postanowienia umownego, nawet tak drobnego i technicznego jak indywidualizacja rachunku
bankowy służącego do rozliczeń nie można bagatelizować, gdyż może ono wskazywać
na rzeczywisty charakter prawny relacji umownych, które bank starał się ukryć.
Podobnych zabiegów do opisywanych tutaj (wewnętrznie sprzeczne wskazanie, że
zobowiązanie ma charakter walutowy, ale rozliczenia stron mają następować przez
rachunek bankowy prowadzony w PLN) dopuszczał się np. Deutsche Bank Polska.
Wyrok dotyczy skargi kasacyjnej złożonej
przez naszą kancelarię.