piątek, 8 maja 2015

Musztarda po obiedzie czy do kolejnego obiadu?

Właśnie ukazała się moja glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku I ACa 801/13 w sprawie kredytów indeksowanych, która jest dostępna tu: http://law24.pl/pliki/glosa.pdf. Glosa miała się ukazać jeszcze w lutym, czyli przed wyrokiem SN IV CSK 362/14, byłaby więc dodatkiem zaostrzającym prawniczy apetyt. Ale ukazała się dopiero teraz, czyli po wyroku Sądu Najwyższego utrzymującym w mocy wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. Czy wobec tego warto ją czytać?

Glosa nie była skargą kasacyjną, nie miała wpłynąć bezpośrednio na wynik konkretnego postępowania. Z drugiej strony, argumenty przestawione w glosie nie były przedmiotem dogłębnej analizy Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy poprzestał na wskazaniu, że „ustawodawca wprowadził narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych [...] w odniesieniu do wcześniej zawartych umów w części, która pozostała do spłacenia”.

Wobec braku zgodnej woli stron, tj. banku i klienta, poszukiwania tego „narzędzia prawnego” może być długie i uciążliwe dla banków, klientów i sądów. Owym  „narzędziem” ma chyba być powództwo o ukształtowanie stosunku prawnego przez złożenie zastępczego oświadczenia woli. Chodzi o zastąpienie banku przez sąd na żądanie klienta. Powództwo o ukształtowanie cechuje się m.in. koniecznością jednoznacznego sformułowania treści stosunku prawnego, którego ukształtowania domaga się powód. Sąd działa tu zerojedynkowo: albo uwzględnia powództwo, albo je oddala.

Oznacza to, że skoro ustawa antyspreadowa nie daje czytelnych kryteriów ustalania kursu indeksacji, to każdy pozew o ukształtowanie skazany będzie na oddalenie; jeżeli np. powód zażąda ukształtowania kursu wymiany w wysokości 2,71 (lub wg średniego kursu NBP z dnia orzekania lub uśrednionego z całego czasu trwania umowy lub wg setki innych zasad) to zawsze będzie można powiedzieć, że powinno być inaczej.

No, chyba że Sąd Najwyższy dopuszcza załatwienie wszystkiego powództwem o zapłatę, a podejmowanie przez jedną lub drugą stronę prób zawarcia porozumienia co do zasad ustalania kursów indeksacji ma być poczytywane jedynie jako oznaka woli uniknięcia procesu, co z kolei może mieć wpływ jedynie na obciążenie kosztami procesu.

Wyjaśnienie tych i wielu innych kwestii wymaga kolejnych orzeczeń Sądu Najwyższego, dlatego wypada mieć nadzieję, że argumenty zawarte w glosie jeszcze znajdą się w sądowym menu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz