Tajemnica bankowa istnieje wyłącznie w interesie klienta banku, a nie samego banku. To stwierdzenie jest oczywiste na gruncie art. 104 i 105 Prawa bankowego. Warte jest ono jednak uwagi, gdyż banki dość często wykazują tendencję do zasłaniania się tajemnicą bankową, zrównując ją z tajemnicą przedsiębiorstwa bankowego (co jest oczywiście bezpodstawne).
Na przykład:
- na posiedzeniu sejmowej Komisji Nadzwyczajnej "Przyjazne Państwo" do spraw związanych z ograniczeniem biurokracji z 21.07.2010 przedstawicie ZBP zasłaniał się tajemnicą bankową banku wymienionego z nazwy przy okazji przytaczania przykładu (za zgodą klienta) nieuczciwych praktyk bankowych (patrz tutaj);
- w postępowaniach przed Sądem Okręgowym w Zielonej Górze (sygn. akt V GC 41/09) oraz przed Sądem Okręgowym w Gdańsku (sygn. akt I C 1769/09) Bank Handlowy S.A. wnosił (bezskutecznie) o przeprowadzanie posiedzeń przy drzwiach zamkniętych ze względu na tajemnicę przedsiębiorstwa bankowego wywodząc potrzebę ochrony informacji z tajemnicy bankowej.
Postępowaniem cywilnym rządzi zasada jawności (art. 9 Kpc.). Ograniczenia dostępu do informacji dotyczą akt (art. 9 ogranicza dostęp do akt, przyznając go jedynie stronom) lub sytuacji wyjątkowych, w których, mówiąc ogólnie, sąd może dostęp do informacji ograniczyć. Ograniczenie dostępu do akt jest podyktowane względami organizacyjnymi (gdyby było inaczej, to § 94 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 23.02.2007 - Regulamin urzędowania sądów powszechnych nie przewidywałby możliwości wyrażenia zgody przez przewodniczącego wydziału oraz prezesa sądu na udostępnienie akt osobom trzecim).
Traktowanie informacji o przebiegu postępowania procesowego z udziałem przedsiębiorcy jako objętych tajemnicą przedsiębiorstwa jest nieprawidłowe, gdyż wykracza poza ustawową definicję tajemnicy przedsiębiorstwa (art. 11.4 ZNKU stanowi, że tajemnicą przedsiębiorstwa są objęte tylko "[...] informacje nieujawnione do wiadomości publicznej"). Skoro postępowanie cywilne jest jawne i każdy może w nim wziąć udział w charakterze publiczności (z publikacją wyrou włącznie), to informacja o procesie nie może być objęta tajemnicą przedsiębiorstwa.
Swoboda rozpowszechniania informacji o przebiegu postępowania sądowego mimo braku zgody stron (lub jednej strony) potwierdza powszechna praktyka mediów podających dane jednej lub obydwu stron bez ich zgody (np. DGP z 23.12.2009: "Mała firma wygrała z dużym bankiem") jak również organów państwa, biorących udział w postępowaniach sądowych jako strona (np. komunikat prasowy UOKiK z 15.12.2010).
Zupełnie odwrotne zasady panują w sądownictwie polubownym (arbitrażowym). Działalność arbitrażu jako instytucji prywatnej powinna m.in. cechować poufność, a więc zachowanie w tajemnicy przebiegu i wyniku postępowania polubownego. "Fragmenty wyroków arbitrażowych mogą być publikowane dla celów naukowych, pod warunkiem że strony nie zastrzegły poufności." (T. Wiśniewski i M. Hauser-Morel w: System prawa handlowego. T. 8. Arbitraż handlowy. Warszawa 2010, s. 463). Niejawność jako zaletę postępowania przed zorganizowanym przez siebie sądem podaje również ZBP (patrz tutaj).
Praktyka jest jednak odmienna. Na przykład w sprawach prowadzonych przed Sądem Polubownym przy Związku Banków Polskich (sygn. akt: SP-M.5/A/09 oraz SP-M.9/A/09) pełnomocnicy banku w obszernym artykule publikują motywy zapadłych wyroków (Rzeczp. z 22.12.2010: "Banki wygrywają z firmami procesy o opcje walutowe").
Tymczasem:
- rozprawy w postępowaniu przed tym sądem nie są publiczne (§ 27.2 Regulaminu Sądu Polubownego przy ZBP)
a
- publikacja orzeczenia (zawsze bez oznaczenia stron) jest możliwa tylko za zgodą Prezesa Sądu Polubownego (§ 35 Regulaminu). Strony – przeciwnicy procesowi banku nic nie wiedzą o takiej zgodzie Prezesa Sądu.
Ewentualna zgoda Prezesa Sądu Polubownego przy ZBP na publikację orzeczenia w sporze banku z klientem nie mogłaby być skuteczna ze względu na bezwzględnie obowiązujące przepisy art. 104 i 105 Prawa bankowego, które nie przewidują takiej formy zwolnienia banku z obowiązku zachowania tajemnicy.
Zgoda Prezesa Sądu na publikację orzeczenia, nawet bez oznaczenia klienta, byłaby ujawnieniem tajemnicy co do informacji dotyczących czynności bankowych (art. 104 Pr.bank.). To z kolei mogłoby powodować odpowiedzialność odszkodowawczą banku (art. 105.6 Pr.bank.) oraz odpowiedzialność karną pracowników banku i osób działających na jego zlecenie (art. 171.5 w zw. z art. 104.1. i 104.6 Pr. bank.).
Moim zdaniem bardzo fajnie opisany problem. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń