piątek, 28 sierpnia 2015

Dlaczego ustawa "antyfrankowa" jest zła.

W roli komentarza do projektu ustawy - in extenso stanowisko European Legal Committee for Consumer Rights, złożone przedwczoraj w Senacie:



Komisja Budżetu i Finansów Publicznych

Sekretariat: tel. 22 694-90-45, fax  22 694-94-05,
e-mail: kbfp@senat.gov.pl

Do:

Pan Kazimierz Kleina
                                                               Przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów Publicznych
                                                               SENAT RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Poznań, 26.08.2015

Dot.: druk nr 1048, ustawy o szczególnych zasadach restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych w związku ze zmianą kursu walut obcych do waluty polskiej


Opinia
European Legal Committee for Consumer Rights

W imieniu European Legal Committee for Consumer Rights z siedzibą w Londynie, stowarzyszenia prawa angielskiego zajmującego się monitorowaniem i wspieraniem przestrzegania praw konsumenta wobec przedsiębiorstw finansowych, wnoszę następujące uwagi do ww. druku.


Projekt ustawy zmierza do kreowania stosunków prawnych, które nigdy nie istniały i które przy braku ingerencji ustawodawcy, nigdy by nie powstały. Chodzi tu o następujące postanowienia projektu:

- art. 2. pkt 1), mówiący o „walutowym kredycie mieszkaniowym”, przy czym z uwagi na treść art. 9 ust. 15) ustawy z 27.07.2002 Prawo dewizowe w brzmieniu obowiązującym do 24.01.2009 r. (Dz.U. z 2002, nr 141, poz. 1178 zm.), kredyt walutowy udzielony konsumentowi, mającemu status rezydenta w świetle tej ustawy, byłby nieważny na podstawie art. 58 § 2 k.c. jako sprzeczny z ustawą,

- art. 4. ust. 1 pkt 1), mówiący o „pozostałej do spłaty kwocie kapitału walutowego”, przy czym, niezależnie od ww. uwag, jak wynika z odesłania w art. 2 pkt 1) projektu do art. 69 ust. 2 pkt 4a ustawy z 29.08.1997 r. Prawo bankowe, projekt odnosi się do umów kredytowych, w których prawa i obowiązki stron dotyczą świadczeń w walucie krajowej,

- art. 4 ust. 1 pkt 4), mówiący o akceptacji „kursu kupna waluty obcej, ustalanego przez kredytodawcę”, sankcjonującego postanowienia umowne polegające na dowolnym ustalaniu kursu indeksacji lub denominacji kredytu przez kredytodawcę, które to postanowienia umowne, zgodnie z jednolitym krajowym i europejskim orzecznictwem sądowym, są niedozwolone, o czym przesądziły m.in. prawomocne i ostateczne wyroki SOKiK  XVII AmC 426/09, XVII AmC 1531/09, XVII AmC 5344/11 oraz wyrok TSUE C-26/13,

- art. 7 i 8, mówiące o „umorzonej przez bank kwocie kredytu”, sugerując że kwota kredytu w tym zakresie w ogóle istniała.

Na wskazaną wyżej fundamentalną wadliwość projektu zwraca uwagę Krajowa Rada Sądownictwa w opinii z 31.07.2015 pkt 1) do ww. druku sejmowego.


Projekt w zakresie, w jakim zmierza do konwalidacji umów kredytowych zawierających niedozwolone klauzule, jest sprzeczny zarówno z art. 6 ust. 1 i 7 ust. 1 dyrektywy 93/13/WE, jak i z jednolitym orzecznictwem TSUE, wyrażonym np. w wyr. C-168/05, C-137/08, C-453/10 i C-604/11, narażając Rzeczpospolitą Polską na sankcje Komisji Europejskiej wynikające z uporczywego i rażącego naruszania acquis communautaire.

Projekt stanowi też próbę konwalidacji umów kredytowych z klauzulą indeksacji walutowej lub denominacji walutowej w zakresie, w jakim umowy te zawierają wbudowany instrument pochodny w rozumieniu art. 39 § 10-13 Międzynarodowych Standardów Rachunkowości i art. 35a ustawy z 29.09.1994 o rachunkowości. Skuteczność wbudowania instrumentu pochodnego w umowę kredytową wywołuje zasadnicze wątpliwości, które w najbliższym czasie będą przedmiotem rozstrzygnięcia TSUE w sprawie C-312/14. Jak wynika z dorobku orzeczniczego polskich sądów, negatywna ocena instrumentu finansowego z punktu widzenia dobrych obyczajów może prowadzić nawet do ustalenia nieważności umowy, o czym stanowi m.in. wyr. SN I CSK 651/12.

Odniesienie w art. 4 ust. 2 pkt 1) projektu do stawki WIBOR jest wątpliwe aksjologicznie. Stawka WIBOR jest ustalana między tymi samymi bankami, które występują w roli kredytodawców, stosując tę stawkę w umowach z klientami. Ustalanie stawki WIBOR nie było do roku 2013 poddane jakiejkolwiek zewnętrznej kontroli. Fakt ten w powiązaniu z obserwowaną w latach 2007-2008 anomalią, polegającą na utrzymywaniu się wysokich stóp WIBOR mimo znacznej obniżki stóp NBP i dobrych prognoz dla polskiej gospodarki, w tym dla waluty krajowej, jak również w powiązaniu z publicznie znanymi faktami ogromnych nadużyć w stosowaniu analogicznych procedur w ustalaniu stawek LIBOR i EURIBOR, oznacza że oparcie rozliczeń umowy kredytowej o notowania stawki WIBOR nie może być traktowane jako należycie chroniące interesy konsumenta.

Projekt nie wyjaśnia według jakich kryteriów ustalana ma być wartość kredytu przy wyliczaniu wskaźnika LtV, o którym mowa w art. 3 ust. 3 pkt 3) projektu. Jeżeli miałaby to być kwota kredytu przeliczona po kursie waluty obcej, ustalaym dowolnie przez bank, zastosowanie znajduje ww. uwaga nb. 1 tiret drugie.

Uzasadnienie projektu nie przedstawia kryteriów rozgraniczenia między osobami uprawnionymi do złożenia wniosku, o którym mowa w art. 3 i osób, którym to uprawnienie nie ma przysługiwać. Nie widać racji, dla których np. osoba mająca na utrzymaniu trójkę dzieci ma być pozbawiona tego prawa z uwagi na to, że posiada inny lokal mieszalny, niezależnie od tego, czy posiadanie to jest trwałe czy czasowe i czy lokal ten jest w stanie zaspokoić potrzeby mieszkaniowe domowników. Inny przykład może dotyczyć osoby, która zaciągnęła kredyty w walucie kredytowej bez klauzuli indeksacyjnej lub denominacyjnej, która nie jest w stanie spłacać kredytu z uwagi na wysokie, w porównaniu ze stawkami NBP, stawki oprocentowania WIBOR. Stanowi to o istotnych wątpliwościach co do zgodności projektu z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa. Przytoczone wyżej wątpliwości natury konstytucyjnej, wskazuje również Krajowa Rada Sądownictwa w ww. opinii, pkt 3).

Wskazane wyżej wątpliwości natury konstytucyjnej wiążą się z asystemowością projektu, który abstrahuje od istniejących w systemie prawa instrumentów wsparcia dla nadmiernie zadłużonych konsumentów, w szczególności dotyczących upadłości konsumenckiej. Jeżeli ustawodawca dochodzi do wniosku, że przewidziane prawem instrumenty ochrony konsumenta ogłaszającego upadłość nie są wystarczające, to zgodnie z zasadami prawidłowej legislacji powinien w pierwszym rzędzie zmodyfikować wskazane regulacje, a nie tworzyć nowy, nadzwyczajny system norm.

Już jako podręcznikowy przykład logicznego błędnego koła, nie do obrony na polu zasad prawidłowej legislacji, jawi się dwukrotnie powtórzona, w art. 4 ust. 3 i art. 5 ust. 3), regulacja następującej treści:

„Jeżeli umowa o walutowy kredyt mieszkaniowy przewiduje zmiany oprocentowania kredytu uzależnione od decyzji zarządu banku, oprocentowanie zobowiązania kredytobiorcy, o którym mowa w ust. 2 ustala się na poziomie i zasadach przyjętych w umowie o walutowy kredyt mieszkaniowy.”

W związku z powyższym, przedmiotowy projekt powinien zostać odrzucony w całości.