Umowy swapowe należą do umów rzadziej
zawieranych przez banki z ich klientami niefinansowymi, choć miały swoją niesławną kulminację w roku 2008 w postaci fali umów CIRS. W konsekwencji, niewiele
jest wyroków sądowych dotyczących sporów prowadzonych na tle tych umów. Nie
chodzi przy tym oczywiście o umowy zawierane na rynku międzybankowym, o których
istnieniu lub nieistnieniu wspomina się przy okazji dyskusji nt. kredytów z
klauzulami walutowymi. Chodzi o umowy zaoferowane przez bank klientowi przy
okazji zawierania umowy kredytowej.
Umowy swapowe należą do transakcji
pochodnych, czyli umów, w których wysokość świadczenia zależy od notowań rynkowych.
Wysokość świadczeń stron zależy w nich od notowań walutowych (swap walutowy - cross
currency swap - CCS lub FX-Swap), notowań stopy procentowej (swap procentowy -
interest rate swap - IRS), notowań walutowych i stopy procentowej (swap
walutowo-procentowy - cross currency interest rate swap - CIRS) lub od notowań
szeregu innych zmiennych, według inwencji banku.
Umowy swapowe, tak jak wszystkie transakcje
pochodne, mogą być zawierane, patrząc z pozycji klienta, w celu zabezpieczeniowym
lub w celu inwestycyjnym (określanym też jako spekulacyjny).
Cel zabezpieczeniowy oznacza zamiar zmniejszenia
określonego ryzyka rynkowego klienta przez rozliczenia swapowe o charakterystyce
ryzyka przeciwstawnej do tego ryzyka rynkowego. Najczęściej kredytobiorca zabezpieczający
się przed wahaniami stopy procentowej LIBOR zawiera umowę IRS, na podstawie której
dokonuje okresowych płatności w oparciu o tam umówioną stałą stopę procentową,
a bank dokonuje okresowych płatności w oparciu o stopę zmienną, zwykle odpowiadającą
stopie umowy kredytowej. W praktyce zresztą chodzi o rozliczanie różnicy między
wartościami świadczeń stron.
Cel inwestycyjny (spekulacyjny) klienta pojawia
się wtedy, gdy nie ma on umowy kredytowej, odnoszącej się do ww. stawki LIBOR,
a mimo to zawiera umowę IRS uzależniającą wysokość świadczeń stron od notowań
tej stawki. Od razu trzeba dodać, że świadome próby uzyskiwania nadzwyczajnych
przychodów za pomocą tak ryzykownych instrumentów należałoby oceniać w
kategoriach rażącej niegospodarności klienta. W praktyce najczęściej
występujące przypadki „transakcji spekulacyjnych” to umowy, w których mimo celu
zabezpieczenia klienta treść umowy swapowej trzeba ocenić jako spekulacyjną, a
to z uwagi na brak powiązania jej treści z treścią umowy, generującej ryzyko rynkowe,
które umowa swapowa miała redukować.
W wyroku I ACa 1201/10 Sąd Apelacyjny we
Wrocławiu stwierdził, że klient nienależycie poinformowany przez bank zawarł
umowę IRS pod wpływem błędu co do związania czasu trwania umowy IRS z czasem
trwania umowy kredytowej. W stanie faktycznym tej sprawy klient już po kilku
miesiącach przedterminowo spłacił kredyt i został skonfrontowany z żądaniem
banku wykonywania umowy swapowej jeszcze przez kilka lat. Sąd uznał, że
uniezależnienie czasu trwania umowy kredytowej i umowy swapowej jest nie do
pogodzenia z celem tej umowy, jakim było ograniczenie ryzyka zmiany stopy
procentowej w kredycie klienta. Sąd przyjął, że błąd co do tak rozumianego celu
umowy jest błędem co do treści umowy w rozumieniu art. 84 k.c. i uzasadnia
uchylenie się od jej skutków. Podobne lecz daleko szerzej umotywowane uzasadnienie
legło u podstaw wyroku SN II CSK 845/16, zapadłym na tle sporu o ocenę struktur
opcji walutowych.
W wyroku VI ACa 419/15 Sąd Apelacyjny w
Warszawie uznał, że nie do pogodzenia z deklarowanym przez strony
zabezpieczeniowym dla klienta celem transakcji CIRS jest wystawienie go na
ryzyko walutowe notowań JPY oraz ryzyko stopy procentowej właściwej dla
kredytów w JPY. Wystawienie klienta na takie ryzyka w powiązaniu z wysoce
skomplikowaną i nieprzejrzystą konstrukcją umowną, w szczególności niejasności
co do mechanizmu wyliczania zobowiązań klienta w przypadku przedterminowego, sankcyjnego
zamknięcia transakcji przez bank, przesądziło o uznaniu transakcji za sprzeczną
z dobrymi obyczajami i nieważną w całości (art. 58 § 2 k.c.). Okoliczności
sprawy wskazują, że cel zabezpieczeniowy był tu deklarowany zupełnie bez pokrycia:
doradca bankowy zaoferował transakcję swapową, w celu zniwelowania kosztów
(prowizji) nowego kredytu. Należało więc raczej potraktować tę transakcję jako
zawartą w celu inwestycyjnym (spekulacyjnym). Prawdopodobnie, również w takim
wypadku ocena ważności umowy wypadłaby negatywnie, ale z uwagi na sam
niedopuszczalny rozkład ryzyk na niekorzyść klienta, a nie - cel umowy. Do takiego
wniosku skłania treść wyroku Niemieckiego Trybunału Federalnego (BGH) XI ZR
33/10 w sprawie transakcji Spread Ladder Swap, zawartej w celu inwestycyjnym
między bankiem a klientem (http://law24.pl/294-glosa-obowiazek-informacyjny-banku/).
Ostatnio, Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku
I ACa 941/16 uznał, że deklarowany przez strony cel transakcji IRS jako
zabezpieczenie przed ryzykiem zmiany wskaźnika stopy procentowej, do którego
odsyła umowa kredytowa oznacza, że strony powiązały byt umowy kredytowej i
umowy swapowej. Innymi słowy, związek między tymi umowami można określić jako
akcesoryjność umowy swapowej względem umowy kredytowej. W konsekwencji, sąd
uznał, że konsens stron wyrażony w przyjęciu tych samych dat obowiązywania
umowy kredytowej i umowy swapowej (np. od 1.1.2007 do 31.12.2010) oznacza, że w
przypadku skróceniu czasu trwania umowy kredytowej, np. w wyniku wcześniejszej
spłaty, takiemu samemu skróceniu ulega czas trwania umowy swapowej. Z umowy
stron wynika, zdaniem sądu, że przedterminowa spłata kredytu skutkuje wygaśnięciem
umowy swapowej, mimo braku szczególnego postanowienia umownego w tym zakresie.
Rozstrzygnięcie to jest o tyle ciekawe, że pełnomocnik klienta podnosił roszczenia
odszkodowawcze z tytułu nienależytego wykonania dorozumianej umowy o doradztwo
inwestycyjne. Sąd wskazał, że takie skomplikowane konstrukcje nie są konieczne,
skoro cel umowy jest przesłanką jej wykładni na podstawie art. 65 k.c. Sąd
poszedł tu krok dalej w stosunku do ustaleń Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu w
ww. wyr. I ACa 1201/10 i ocenił, że wobec określonego zadeklarowania celu umowy
swapowej nie tylko klient, ale i bank zakładał, że umowa swapowa wygaśnie wraz
z umową kredytową.
Omówione wyroki wskazują, że klasyczne instrumentarium
kodeksu cywilnego jest wystarczające dla oceny skomplikowanych i coraz to
nowych konstrukcji umownych na rynku finansowym. Kluczowe dla właściwych
rozwiązań jest tu zrozumienie motywacji stron w zaciąganiu zobowiązań.